Forum  Strona Główna



 

Oczywiście, ze możesz... i chcesz tego.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Starsze jednoczęściówki.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anja
Przyjaciel:)
Przyjaciel:)



Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem ;D

PostWysłany: Sob 21:31, 19 Maj 2007    Temat postu: Oczywiście, ze możesz... i chcesz tego.

Moja pierwsza jednocześciówka. Mam nadzieję, że się spodoba, choć liczę też na ostrą krytykę. Chcę pisać co raz lepiej, a nie będę jeśli nie wytkniecie mi moich błędów. Miłego czytania. Smile
_______________
Dziewczyna wpatrywała się w osiemnastoletniego chłopaka, swoimi wielkimi niebieskimi oczami. Kilka blond kosmyków spadło jej na twarz. Jednym zwinnym ruchem założyła je za ucho, ale włosy ponownie przysłoniły jej prawy profil. Cyknęła ustami, okazując swoje niezadowolenie, tym samym zwracając na siebie uwagę czarnowłosego chłopaka, który od kilku minut siedział pod ściana, ukrywając twarz w dłoniach. Keira odwróciła wzrok i zaczęła udawać, ze nie widzi wielkich oczu chłopaka całych we łzach. Czarna kredka oraz ciemny cień do powiem, rozmyły się pod napływem słonej wody, tworząc efekt brutalnego pobicia i wieloletnich prób wydostania się z buszu lub bagna, na twarzy chłopaka. Bill – osiemnastoletni chłopak. Dość chudy i blady, ale w żaden sposób nie mogło mu to przeszkodzi w rozpalaniu i doprowadzaniu do wilgotności większości płci żeńskiej, jednak tylko sprawianie radości tej jedynej go tak naprawdę uszczęśliwiało. Był wokalistą, modelem, świetnym towarzyszem, przyjacielem, obiektem pożądania wielu kobiet i nie tylko. Był wspaniałym chłopakiem dla wszystkich w około i tym jedynym dla swojej dziewczyny. Był też zdrajcą. W biało-beżowym pokoju, znajdującym się w jednym z najbardziej ekskluzywnych hoteli w Berlinie zdradził swoją kobietę.
*
Po koncercie leżał zmęczony na wielkim dwuosobowym łóżku i ciężko oddychał. Nie czuł żadnej z kończyn. Czuł jak jego serce bije z ogromną szybkością i miał wrażenie, ze jeśli go nie zatrzyma to wyskoczy mu z piersi lub też samo wykończy się z przepracowania. Przewrócił się na plecy. Przez chwilę wpatrywał się w biały sufit, po czym chwycił za iPod’a i włączył kolejną piosenkę z nowego albumu Pink. Ostatnio bardzo ją polubił. Jego oddech uspokoił się, a serce znowu biło równym rytmem. Nagle po czuł jak czyjeś gładkie dłonie dotykają jego klatki piersiowej. Bill natychmiast otworzył oczy i odskoczył od Keiry- dziewczyny, która była spowodowała jego niepokój i późniejszą zdradę.
-Co Ty robisz?! W ogóle kim Ty jesteś?! Jak się tu dostałaś? –Chłopak zasypał blondynkę pytaniami, a ta usiadła na nim okrakiem i wyciągnęła mu z uszu słuchawki. Odłożyła na bok iPod’a. Nachyliła się nad czarnowłosym.
-Już mnie nie pamiętasz? Widziałam jak się na mnie patrzyłeś, wtedy po spotkaniu z organizatorami The Dome, pamiętasz? Widziałam jak mnie rozbierasz wzorkiem i widziałam jak Cię podniecam. –Dziewczyna zaśmiała się cicho i zaczęła całować Bill, dłońmi błądząc po jego ciele. Chłopaka pamiętał. Dokładnie pamiętał. Zdziwił się, że dziewczyna zauważyła jak się na nią patrzył. Przyznał, była cholernie podniecająca, ale wtedy... wtedy on nie miał dziewczyny.
-Ja nie mogę. –Chłopak z trudem wyszeptał te słowa, pomiędzy kolejnymi, namiętnymi pocałunkami.
-Oczywiście, ze możesz... i chcesz tego.
To wystarczyło, aby Bill zapomniał o swojej dziewczynie, a Keira o jakichkolwiek zasadach moralnych. Oboje cicho pojękiwali w pokoju 326. Po gorącym stosunku leżeli na łóżku i rozmawiali. Wyda się do dziwne, ale rozmawiali o pogodzie, zainteresowaniach, jedzeniu, modzie, muzyce. Pierwsze wyrzuty sumienie zniknęły, żal odszedł w zapomnienie, a Bill cieszył się z każdej chwili spędzonej z ta dziewczyną. Nad ranem obudził się sam. Rozejrzał się po pokoju, gdzie nie było nikogo. Pospiesznie założył bokserki, spodnie i narzucił na siebie czarną koszulkę. W biegu chwycił jeszcze bluzę i jak szalony wypadł na korytarz. Szybkim krokiem doszedł do restauracji, która znajdowała się na parterze budynku. Rozejrzał się po luksusowym pomieszczeniu, w którym każdym możliwym miejscu znajdowała się wielka szyba, co tworzyło efekt braku ścian. Zobaczył ją przy stoliku zaraz przy wejściu. Brunetka pytała się o coś kelnera, który w odpowiedzi pokiwał głową i za chwilę pojawił się ze szklanką i butelką wody mineralnej.
-Aschley...- Brązowowłosa dziewczyna spojrzała na chłopaka zielonymi oczami i po chwili wstała i bez słowa wyszła z restauracji. Bill podbiegł za nią. Udało mu się ja zatrzymać dopiero na schodach.
-Aschley...posłuchaj....ja...-Nie dokończył ponieważ brunetka wymierzyła mu siarczysty policzek, Chłopak złapał się za bolącą część ciała i zacisnął oczy, czekając, aż niemiłosierne palenie w lewej części jego twarzy przejdzie.
-Przespałeś się z nią. Ty cholerny oszuście, przespałeś się z nią! –Dziewczyna mówiła podniesionym tonem, co chwile popychając chłopaka.
-Skąd wiesz? –Spojrzał na nią zdezorientowany. Chciał złapać za ramię, uspokoić, ale dziewczyna machała rękoma i żywo gestykulowała krzycząc przy tym na niego. Wielkie, słone łzy płynęły jej na policzkach.
-Mówili, że mnie zdradzasz, że chodzisz z każda lepszą do łóżka i mieli racje! Znam ta dziewczynę, rozumiesz?! Znam! Powiedziałam jej, żeby Cię spróbowała poderwać, ale jak widać Ty posunąłeś się jeszcze dalej! Tak trudno było Ci się powstrzymać?! –Dziewczyna zamknęła na chwile usta, ale kolejna seria łez spłynęła jej po policzkach. –Nienawidzę Cię Kaulitz. To koniec.-Odwróciła się i wbiegała po schodach,
*
-Naprawdę ja znałaś?
-Tak. –Blondynka nie patrzyła na niego. Należała do tych ‘zimnych suk’, ale w tym momencie nie mogła zdobyć się na jakąkolwiek złośliwość, obojętność czy też ironię. Nie mogła i nie chciała. .– Wiesz co ja już lepiej pójdę. Przepraszam, ze tak wyszło. Nie wiedziałam, ze jest Twoja dziewczyną, nie domyślałam o co jej chodzi, kiedy prosiła mnie o to, ale... co ja będę Ci mówić. Mam nadzieję, ze sobie jakoś poradzisz. -Wyszła z pokoju i zamknęła drzwi. Sama się sobie dziwiła, ze była taka miła i uprzejma. Co się stało z wredna suką Keira? Dlaczego ktoś tak bezczelnie wpływa na nią wpływa i zmienia według swoich potrzeb?
Bill uderzył głową w ścianę. Nie płakał. Nie czuł bólu. Popatrzył na zdjęcie brunetki, które znajdowało się w szklanej ramce, a potem przez okno na oddalająca się postać blondynki. Chwycił za telefon i napisał krótką wiadomość tekstową do dziewczyny, która kochał, a przynajmniej tak mu się wydawało. Kochał z nią rozmawiać. Kochał jej śliczne włosy i błyszczące oczy. Kochał jej śmiech i subtelny glos. Wysłał wiadomość. Patrzył przez okno. Blondynka zatrzymała się, wyjęła telefon i przeczytała sms’a. Odwróciła się i powolnym krokiem zaczęła iść z powrotem w kierunku hotelu. Bill uśmiechnął się i mógłby przysiąc, ze ona zrobiła to samo.
_____________________


Mam nadzieję, że się podobało.
Czekam na krytykę i wytykanie błędów.
Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mała Niewiadoma
Bywalec



Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: to pytanie?

PostWysłany: Nie 12:15, 20 Maj 2007    Temat postu:

Tyć nie zrozumiałam końca i początku, ale reszta mi się podoba. 5--

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lola
MODERATOR.



Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 1905
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 20:28, 20 Maj 2007    Temat postu:


Cytat:
Cyknęła ustami, okazując swoje niezadowolenie, tym samym zwracając na siebie uwagę czarnowłosego chłopaka, który od kilku minut siedział pod ściana,

ścianą

Cytat:
. Keira odwróciła wzrok i zaczęła udawać, ze nie widzi wielkich oczu chłopaka całych we łzach. Czarna kredka oraz ciemny cień do powiem, rozmyły się pod napływem słonej wody, tworząc efekt brutalnego pobicia i wieloletnich prób wydostania się z buszu lub bagna, na twarzy chłopaka.

powiek
że
oczy całe we łzach? to zdanie mi się nie podoba.


Cytat:
Czuł jak jego serce bije z ogromną szybkością i miał wrażenie, ze jeśli go nie zatrzyma to wyskoczy mu z piersi lub też samo wykończy się z przepracowania.

że

Cytat:
-Już mnie nie pamiętasz? Widziałam jak się na mnie patrzyłeś, wtedy po spotkaniu z organizatorami The Dome, pamiętasz? Widziałam jak mnie rozbierasz wzorkiem i widziałam jak Cię podniecam. –Dziewczyna zaśmiała się cicho i zaczęła całować Bill, dłońmi błądząc po jego ciele.

Billa.
Po i przed myślnikami dajemy spacje.

Cytat:
Tak. –Blondynka nie patrzyła na niego. Należała do tych ‘zimnych suk’, ale w tym momencie nie mogła zdobyć się na jakąkolwiek złośliwość, obojętność czy też ironię. Nie mogła i nie chciała. .–

Trzy kropki lub jedna.

Cytat:
Co się stało z wredna suką Keira?

Keirą.


To chyba wszystkie błędy. Co do treści: bardziej skupiałam się na błędach niż na fabule. Nie podobało mi się. Koniec, kropka. [nie przejmuj się mną. jestem cholernie wybredna]

Plus: Nawet ładnie budujesz zdania, tylko czasem jedno nie wywodzi się z drugiego.
Minus: Błędy odciągają uwagę. Fabuła też taka jakaś zwyczajna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shadow
Przyjaciel:)
Przyjaciel:)



Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 1324
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z miejsca, w którym jestem tylko ja.

PostWysłany: Pon 17:45, 21 Maj 2007    Temat postu:

Zauważyłam kilka błędów, szczególnie literówki. Nie było najgorzej, ale mogłabyś się postarać bardziej.
Fabuła może i zwyczajna, ale ja zawsze mówię, że każdy pomysł jest dobry, nawet ten oklepany. Trzeba tylko odpowiednio ubrać go w słowa. Niektórym przychodzi to szybko i łatwo, inni siedzą nad opowiadaniami kilka godzin, wkładając w to wiele serca i pracy, ale efekt końcowy jest naprawdę dobry.
Także pamiętaj: praca czyni mistrza.
Czekam na kolejną jednoczęściówkę Twoje autorstwa. Lepszą Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annabelle
Mistrz pisania;)



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...wiesz, że ja dziewica?

PostWysłany: Śro 18:19, 23 Maj 2007    Temat postu:

Tak Lola ma rację. Mnie także błędy wybijały z rytmu.
I nie podobało mi się to zdanie:
"Cyknęła ustami, okazując swoje niezadowolenie."
Lepiej brzmi.
Zacmokała z niezadowoleniem.
Prznajmniej mnie tak się wydaje.
Ale ładnie zbudowałaś fabułę. Zdania także poprawnie złożone. To chyba wszystko.
Daję 4[/b]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
biala_xD
Bywalec



Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka xD

PostWysłany: Czw 14:05, 24 Maj 2007    Temat postu:

Zgadzam się z Lolą. Też zauważyłam te błędy, które Ci wytknęła, a teraz tak jak Annabelle powowiem że daję 4 ale z minuskiem xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anja
Przyjaciel:)
Przyjaciel:)



Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem ;D

PostWysłany: Czw 18:03, 31 Maj 2007    Temat postu:

Dziękuję za krytykę i rady. : )
Postaram się poprawić. : ))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lola
MODERATOR.



Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 1905
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 19:38, 31 Maj 2007    Temat postu:

Ach, nie ma za co. Od tego jesteśmy Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anja
Przyjaciel:)
Przyjaciel:)



Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem ;D

PostWysłany: Pią 17:24, 15 Cze 2007    Temat postu:

Ah jak dobrze, że mam Was ; D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lola
MODERATOR.



Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 1905
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 22:14, 17 Cze 2007    Temat postu:

No nie? My jesteśmy niezastąpione i jedyne w swoim rodzaju xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anja
Przyjaciel:)
Przyjaciel:)



Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem ;D

PostWysłany: Pon 13:49, 18 Cze 2007    Temat postu:

no raczej ; d

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lola
MODERATOR.



Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 1905
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 20:59, 18 Cze 2007    Temat postu:


Anja napisał:
no raczej ; d


Nie wierzysz w nas? Zdegustowany


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anja
Przyjaciel:)
Przyjaciel:)



Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem ;D

PostWysłany: Pon 21:15, 18 Cze 2007    Temat postu:

oczywiście, że wierzę.
i To nie bylo z przekąsem czy ironia.
serio.
wyjątkowo... byłam szczera Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lola
MODERATOR.



Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 1905
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 21:31, 18 Cze 2007    Temat postu:

Wybaczam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anja
Przyjaciel:)
Przyjaciel:)



Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem ;D

PostWysłany: Pon 21:53, 18 Cze 2007    Temat postu:

Dziękuje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Starsze jednoczęściówki. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel & Download

Regulamin