Forum  Strona Główna



 

Po prostu uwierz

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Starsze jednoczęściówki.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
extremalna.
ADMINISTRATOR.



Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 514
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: away from U.^^

PostWysłany: Nie 17:39, 17 Gru 2006    Temat postu: Po prostu uwierz

Tą jednoczęściówkę napisałam na thpoland, jak jeszcze w miare słuchałam TH.
______
Prawdę mówiąc od pierwszych dni mojego żywota chciałam być lekarzem. Chyba przypadkiem wpoili mi to przy przecinaniu pępowiny. Tak więc zaraz po zamieszkaniu w Berlinie postanowiłam uczyć się wszystkiego co przybliży mnie do tego zawodu.
Nigdy nie byłam kimś wielkim. Chociaż jeżeliby licząc to, że uznawano mnie za chodzący seksapil, to jednak kimś byłam.
Audrey Constantine to ja. Od trzech lat jestem lekarzem w jednym z berlińskich szpitali. Chirurg, jak to dumnie brzmi, jeden z lepszych w całym mieście. Jednak gdy ktoś widzi 24letnią kobietę, która całe dnie spędza na ratowaniu ludzkiego zycia, zaczyna się śmiać. Tak po prostu. Mimo iż nie specjalnie się tym przejmowałam, to jednak w pamięci pozostają przykre słowa sfrustrowanych egoistów.

Wysoka brunetka o turkusowych oczach skończyła pisać właśnie ostatnie zdanie w swoim szarym notesie. Przeleciała jeszcze wzrokiem po całości i schowała zeszyt do czarnej torby, która pobłyskiwała w świetle zwykłej żarówki.
- Doktor Constantine? – Do pomieszczenia służbowego wbiegł zasapany sanitariusz.
- Co się dzieje? – Zapytała łapiąc w pośpiechu za stetoskop.
- Czołowe zderzenie, dwóch nastolatków. Jeden jest w stanie krytycznym, wykrwawia się. Drugi ma niewielki uraz głowy. – Opowiadał nowo przyjęty blondyn, kiedy biegli przez sterylnie czysty korytarz.
Dobiegli do sali operacyjnej. Wszystko było już przygotowane, czekali jedynie na Audrey. Kobieta wiedziała, że liczy się życie kolejnego dzieciaka, który jeszcze będzie miał czas na skruchę i ostatnie namaszczenie. Wiedziała, że i tym razem da się coś zrobić. Widziała w zyciu cięższe przypadki.
Pielęgniarka zatamowała już krwotok, więc i ona mogła przystąpić do roboty. Jednak na pierwszy rzut oka było widać, że chłopak nie bronił się przed śmiercią, która zbliżała się co raz to większymi krokami.
Po chwili głuchej ciszy, przyszedł czas na najgorsze.
- Migotanie komór! Defibrylator! – Krzyknęła przerażona Audrey.
Pierwszy raz widziała tak szybkie poddanie się organizmu. Popatrzyła chłopakowi w oczy. Piękne orzechowe oczy.
Kolejny wstrząs.
- Zgon nastąpił o 23:47. – Powiedziała i zniknęła za drzwiami.
Gdy tylko pojawiła się na korytarzu podbiegli do niej dwaj chłopcy.
- Co z nim? – Zapytał spanikowany blondyn.
- Ktoś z rodziny?
- Nie, przyjaciele z zespołu.
- Ten brunet to jego brat? – Zapytała po chwili ciszy. Wiedziała, że skądś ich znała.
- Bill? To jego brat bliźniak, ale czy to znaczy, że on nie żyje?
- Przykro mi… - Mruknęła i spuściła głowę.
Czuła się mordercą, który wbija im nóż w serce. Po raz kolejny miała uczucie, że to przez nią ginie kolejna osoba.
*
Sala raziła czystością. Smutek bił z każdej strony. Po środku niewielkiego pomieszczenia jedno łóżko, a w nim brunet, który był nieobecny. Audrey usiadła pry łóżku, a chłopak spojrzał wprost w jej piękne oczy.
- Co z nim? Czy Tom żyje? – Krzyknął i rozpłakał się jak małe dziecko.
- Pamiętasz wasze największe marzenie? – Zapytała brunetka a Bill pokręcił twierdząco głową. – Co nim było?
- Nie rozstać się nigdy i być szczęśliwym.
- Tak więc… - Spojrzała na kartę pacjenta, nie pamiętała jego imienia. – Bill, pierwszą część marzenia uznaj za niespełnioną, ale drugą możesz zrealizować. Nie od razu. Ale pamiętaj, że Twój brat…
- Tom…
- Że Tom jest tam na górze i czuwa nad Tobą. Pewnie nie chciałby żebyś po nim płakał. Pamiętaj, że zawsze będzie przy Tobie.
- Jego już nie ma… - Mruknął zdesperowany chłopak, a po jego policzku spłynęła jedyna, samotna łza. Audrey podała mu chusteczkę.
- Jest. Zawsze będzie. Pamiętaj, że zawsze będziesz miał go tutaj. – Wskazała na serce.
- Tak się tylko mówi…
- Wenn nichts mehr geht, werd' ich ein engel sein - für dich allein. – Zaśpiewała po cichu, dziwiąc się, że zna tekst tej piosenki.
- Chciałbym w to wierzyć.
- Po prostu uwierz…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Konaszefka
Przyjaciel:)
Przyjaciel:)



Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD

PostWysłany: Nie 17:58, 17 Gru 2006    Temat postu:

Cóż. Słynę z tego, iż jestem krytyczna.
Nie podobało mi się.
To wszystko wydało mi się takie... puste?
Zero opisów uczuć, emocji.
Za dużo dialogów.

Jestem na nie, ale to tylko moja opinia, więc weź ją jak chcesz.

Weny zyczę Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
extremalna.
ADMINISTRATOR.



Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 514
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: away from U.^^

PostWysłany: Nie 18:05, 17 Gru 2006    Temat postu:

A dziękujęSmile To była moja pierwsza jednoczęściówa:) i powiem szczerze, że wiecej napisac nie potrafię. Tematy nie dla mnie;)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ghost Rider
Poczatkujący



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Ankh-Morpork

PostWysłany: Nie 19:15, 17 Gru 2006    Temat postu:

mi niestety tez sie nie podobalo... jakies nienaturalne...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia
Poczatkujący



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Sącz

PostWysłany: Nie 22:13, 17 Gru 2006    Temat postu:

Zero uczućSad(

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ghost Rider
Poczatkujący



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Ankh-Morpork

PostWysłany: Nie 22:22, 17 Gru 2006    Temat postu:

uczycia sa, ale jakieś zboczone...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Przyjaciel:)



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieba szatanów

PostWysłany: Pon 19:52, 18 Gru 2006    Temat postu:

A ja nie poddaje sie statywom.. według mnie jest całkiem całkiem.. brakuje mi opisow uczuc Billa, wiem z własnego dośwaiadczenia ze do takiego chłopaka mozna dopisac wiele uczuć iz jest on wrazliwy.. a to szczegulnie dlatego ze jest muzykiem.. mozecie wierzyc lub nie muzycy są całkiem inny.. /ja mamm żywy dowud: Pan Zbigniew gość ktory gra na bassie, gitarze i perkusji w latach 70/80 miał własny zespoł całe lata spędzone na kontraktach za granicą, opowiadał mi duzo o tym jestem pewna ze jest inny niz wszyscy.. ma inny pogląd.. calkowicie.. a przy wieku podchodzącym pod 70 jest wesoły, czesto żartuje, potrwfi smiac sie z siebie i słowo ktore czesto urzywa to: "ziom" to chyba coś o nim swiadczy..? / Tak więc wracając do tego opowiadania było niezle, błedy ktore mozna wyliczyć na palcach jednej ręki.. Wink (według mnie)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
extremalna.
ADMINISTRATOR.



Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 514
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: away from U.^^

PostWysłany: Pon 20:01, 18 Gru 2006    Temat postu:

O dziękuję MadziuśSmile Ja osobiście nie jestem zadowolona z tej jednoczęściówki;)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Przyjaciel:)



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieba szatanów

PostWysłany: Pon 20:05, 18 Gru 2006    Temat postu:

No zdarza sie.. Wink mi sie podoba.. ale.. są gusta i gusciki.. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnes
Poczatkujący



Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a z Zadupia;)

PostWysłany: Śro 0:26, 20 Gru 2006    Temat postu:

Smutne:( Czemu śmierć? Zawsze się wzruszam w takich momentach, ale nie wiem dlaczego...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Przyjaciel:)



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieba szatanów

PostWysłany: Śro 18:51, 20 Gru 2006    Temat postu:

Bo poprostu śmierc nie wzbudza wzruszenia *według psyhologow* jedynie w osoba o zaburzonej psychoice i w mordercach lub osobach mających jakiś mały udział w morderstwach lub czyjejs smierci... RazzRazz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
śliwka
Poczatkujący



Dołączył: 23 Gru 2006
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieba

PostWysłany: Śro 0:32, 27 Gru 2006    Temat postu:

Szczerze mówiąc nienawidze złego zakończenia..moim zdaniem życie jesy takie okrutne i smutne, że właśnie przez takie opowiadanie, albo filmy może oderwać nas od szarej rzeczywistości. Tak trudno o uśmiech, gdy w ogkół nas same problemy...
stwarzajmy swoj świat marzeń
aby móc marzyć..
.marzenia są piękne..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnes
Poczatkujący



Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a z Zadupia;)

PostWysłany: Śro 14:27, 27 Gru 2006    Temat postu:


MaDzia ® napisał:
Bo poprostu śmierc nie wzbudza wzruszenia *według psyhologow* jedynie w osoba o zaburzonej psychoice i w mordercach lub osobach mających jakiś mały udział w morderstwach lub czyjejs smierci... RazzRazz


Uff... Przynajmniej mam pewność, że nie jestem psychopatką.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Suzy
Poczatkujący



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bierze się miłość?

PostWysłany: Sob 17:12, 17 Lut 2007    Temat postu:

A moim zdaniem uczucia są. Może mało i skryte, ale są. Faktem jest, że wolałabym szczęśliwe zakończenie, ale jak na mój skromny gust, było całkiem nieźle ^ ^.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anja
Przyjaciel:)
Przyjaciel:)



Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem ;D

PostWysłany: Czw 21:55, 14 Cze 2007    Temat postu:

Oj nie przesadzajcie.
Było okej.
Fakt za mało uczuć, ale przynajmniej oryginalnie.

Mnie sie tam nawet podobało.
Takie 4-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Starsze jednoczęściówki. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel & Download

Regulamin